Szlaki skiturowe w Polsce dla początkujących

Skitury to wolność, która każdego roku przyciąga kolejnych narciarzy zmęczonych hałasem i tłumami w kurortach. Niestety, nie jest to sport łatwy. Tura po trudniejszych górach wymaga odpowiedniego przygotowania i doświadczenia, które gdzieś trzeba zdobyć. Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę ze skiturami, z naszego artykułu dowiesz się, od jakich tras warto zacząć.

Śnieżnik

Zlokalizowany w Sudetach Wschodnich Śnieżnik ma wysokość 1426 m i idealnie nadaje się na pierwszą samodzielną turę. Dobre oznaczenie sprawia, że trasa nie wymaga szczególnie dobrej orientacji w terenie – prawdopodobieństwo zgubienia się jest minimalne. Wycieczkę najlepiej rozpocząć w Czarnej Górze, gdzie znajduje się wypożyczalnia sprzętu. W kierunku Śnieżnika biegnie stamtąd trasa dla narciarzy biegowych, zazwyczaj przygotowana ratrakiem. Dla doświadczonych osób powiało nudą, ale dla początkujących jest to idealna okazja, aby przyzwyczaić się do foków i poćwiczyć płynne poruszanie się na skiturach. Aby zaoszczędzić siły na później, pierwszy odcinek warto pokonać kolejką – wtedy cała trasa ze zjazdem powinna zająć około 7 godzin. Następnie przez Żmijową Polanę kierujemy się w stronę schroniska na Śnieżniku, w którym można uzupełnić zapasy prowiantu. Stamtąd pozostaje jeszcze 30-minutowe, dość strome podejście, aby dostać się na szczyt. Foki chowamy do plecaka i przestawiamy wiązania – nadeszła pora na zjazd wzdłuż trasy, którą podchodziliśmy.

Pilsko

Pilsko (1557 m n.p.m) to góra w Beskidzie Żywieckim, która posiada aż dwa szczyty – słowacki i polski. Przy dobrej widoczności z trasy rozciągają się zapierające dech w piersiach widoki na Tatry i Babią Górę. Turę rozpoczynamy w Korbielowie, koło stacji wyciągu na Buczynkę. Stamtąd przez Solsko i Halę Buczynkę kierujemy się na Halę Miziową, gdzie w schronisku warto sobie zrobić przerwę na obiad. Następnie przez Kopę udajemy się na szczyty – najpierw polski, później wyższy słowacki, zwieńczony krzyżem. W zależności od warunków pogodowych i ilości śniegu, do Korbielowa zjechać można trasą narciarską lub przez las, co ucieszy nieco bardziej zaawansowanych narciarzy. Wejście i zjazd powinny zająć łącznie około 4 godziny, ale skiturę na Pilsko można wydłużyć do dwóch dni, zatrzymując się w schronisku na Rysiance, oddalonym o 2 godziny drogi od Hali Miziowej. Zdecydowanie warto, bo widoki są piękne, a na miejscu można skorzystać z odprężającej sauny.

Kasprowy Wierch

Kasprowego Wierchu przedstawiać nie trzeba nikomu. Góra ma 1987 m i jest jednym z najczęściej odwiedzanych szczytów w Tatrach, więc nic dziwnego, że upodobali ją sobie również skiturowcy. Podejście zaczynamy koło leśniczówki w Kuźnicach, skąd zielony szlak wiedzie wzdłuż nartostrady, a następnie odbija w lewo, aż do Myślenickich Turni. Tutaj zaczyna się robić nieco bardziej stromo, drzewa występują coraz rzadziej i pojawia się kosodrzewina. Następnie czeka nas trawersowanie grani, gdzie często występują silne wiatry. Może to oznaczać twardą pokrywę śnieżną i wystające kamienie, więc warto zabrać ze sobą raki lub harszle, na wypadek gdyby podchodzenie na nartach okazało się zbyt trudne. Gdy miniemy z lewej stację wyciągu krzesełkowego, kierujemy się w stronę stacji meteorologicznej, w kierunku szczytu, na którym znajduje się dzwon. Kiedyś używano go do sygnalizacji w złych warunkach pogodowych. Całe podejście trwa mniej więcej 3 godziny, a jego zwieńczeniem jest piękny, 30-minutowy zjazd łatwą trasą narciarską – przez Kocioł Goryczkowy, aż do Kuźnic.

Tarnica

Bieszczady nie są wysokimi górami, ale potrafią zaskoczyć – poza gwałtownymi zmianami pogody, zdarzają się tu również lawiny. Stosunkowo łatwa jest jednak tura na najwyższy szczyt Bieszczad, Tarnicę, którą rozpocząć można w Ustrzykach Górnych, czyli turystycznym centrum regionu. Czerwona trasa prowadzi doliną Terebowca, a następnie przez las, aż do stromego podejścia, które można jednak obejść od prawej. W ten sposób docieramy na jeden z wierzchołków Szerokiego Wierchu. Dalsza część trasy prowadzi już grzbietem, z którego przy dobrych warunkach roztacza się piękny widok. Jak to na bieszczadzkich połoninach, można się tu spodziewać silnego wiatru. Następnie czeka nas krótki zjazd z najwyższego szczytu Szerokiego Wierchu do siodła pod Tarnicą, a stamtąd 15-minutowe podejście na szczyt z krzyżem. Warto wybrać zjazd wzdłuż niebieskiego szlaku i przez dawne pola, aż do wsi Wałosate.

Pamiętaj o bezpieczeństwie

Góry zimą potrafią być niebezpieczne, a przecenianie swoich możliwości może się skończyć tragicznie. Z tego powodu przed każdym wyjściem sprawdzamy prognozę pogody oraz informacje o sytuacji lawinowej. Zawsze zabieramy ze sobą wystarczającą ilość prowiantu, odpowiednie ubrania oraz lawinowe ABC. Pierwsze kroki na skiturach najlepiej stawiać pod okiem instruktora – pozwoli to uniknąć złych nawyków i znacznie przyśpieszy naukę. Osoby, które mają problemy z orientacją w terenie, powinny korzystać z usług przewodnika.

Wiesz już, gdzie wybrać się na skitury, więc pora uzupełnić braki w sprzęcie i ruszać w góry! Wszystko, co potrzebne znajdziesz na lulagoga.pl. Więcej o odzieży i akcesoriach na skitury przeczytasz na blogu lulagoga.pl.

Zdjęcia: lulagoga.pl, unsplash.com, pixabay.com

Poprzedni artykułCzy warto studiować iberystykę?
Następny artykułObozy młodzieżowe – dobra zabawa w towarzystwie rówieśników

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj